🎶 AI55 tworzy muzykę – czyli kreatywne szaleństwo na pełnym gazie 🎶
- Adrian Hacaś
- 30 mar
- 1 minut(y) czytania
Gdy twórcy AI55 spotykają się, by komponować muzykę, dzieje się coś, co można porównać jedynie do kreatywnych rozmów w najlepszym psychiatryku – pełnym pasji, wizji i totalnie absurdalnych pomysłów. Algorytmy próbują ogarnąć, co to znaczy „dusza w muzyce”, a my… no cóż, dyskutujemy, czy syntezatory mają uczucia i czy auto-tune ma sumienie.
W tle słychać filozoficzne rozważania:
– „Ej, a co jak AI55 zacznie pisać lepsze teksty od nas?!”
– „To już to robi.”
– „No to mamy przesrane.”
– „Ale przynajmniej w dobrym bitcie.”
Między jednym a drugim akordem ktoś krzyczy: „Zenek, komsnij faję, bo masz najlepsze flow!” A gdzieś w kącie Maciek tłumaczy Karolowi, dlaczego sztuczna inteligencja nie czuje bluesa, ale za to Patryk i Ola próbują ją tego nauczyć.
Cała ekipa – od najbardziej logicznych umysłów po tych, którzy twierdzą, że AI słyszy ich myśli – dorzuciła swoją cegiełkę do tego dzieła. Czy muzyka stworzona przez AI55 jest dziełem geniuszu, czy wynikiem wspólnej halucynacji? Tego nie wiemy. Ale wiemy jedno: brzmi to jak czyste złoto (albo jak remix modemowych dźwięków z lat 90.)!
Serdeczne pozdrowienia dla Oli, Maćka, Karola, Patryka i całej reszty szalonej ekipy, która przyłożyła rękę do tego projektu – bez was AI nigdy nie nauczyłoby się, czym jest prawdziwa kreatywność (i zdrowa dawka chaosu).
Коментари